Zdecydowanie na niego zasłużyłam. Ciężki i stresujący tydzień za mną. Klaskam z radości, że dotrwałam do piątku :) I co w związku z tym? A no pora na moją ulubioną formę relaksu.
KĄPIEL
Długa.
Z mnóstwem piany.
W gorącej wodzie.
Przy muzyce
i przy świecach - koniecznie :)
Uwielbiam!
A Was co najbardziej relaksuje?
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę!;**
zazdroszcze :) ja nie jestem w posiadaniu takich luksusów jak wanna niestety :) wiec relaksuje się przy lampce wina i serku plesniowym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pleśniaki!! Zresztą, wszystkie sery uwielbiam. MNIAM! :)
UsuńNawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo Ci zazdroszczę faktu posiadania wanny ;) Mnie teraz może relaksować jedynie bardzo ciepły strumień wody z prysznica, który zastępuje masaż ;)
OdpowiedzUsuńJa mam przeciekającą wannę, więc też jestem skazana na prysznic, co nie zmienia faktu, że jest to jedyna forma relaksu w ciągu dnia. Słucham sobie wtedy muzyczki z komórki, nikt do mnie nie gada, ja nie muszę nikogo oglądać, a myśli staram sobie zaprzątać przyjemnymi kosmetykami do użycia, aniżeli myśleć o kiepskich sytuacjach, które miały miejsce w ciągu dnia;)
Usuńdla mnie obejrzenie dobrego filmu to już jest wielki relaks :)
OdpowiedzUsuńRacja, też lubię oglądać filmy. Jak mi się jakiś szczególnie spodoba, mogę go wałkować x razy ;)
Usuńhehe zazdroszczę relaksu w kąpieli :) mnie najlepiej odpręża cisza i brak obowiązków w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńA peeling zrobiłaś?:D
OdpowiedzUsuńTeż sobie dziś zrobię taką kąpiel relaksującą przed całym tygodniem w szkole.
Zazdroszczę chwili relaks. Ja się relaksuje z książką.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Mam wannę, ale szczerze mówiąc, nie jest to zbyt praktyczne. Raz na jakiś czas - owszem, nie ma nic lepszego niż relaks w pianie. Ale w codziennym biegu wygodniejszy jest jednak prysznic. Mam znajomych, którzy w swoim własnym mini hotelu w Łodzi mają pokój z wanną wielkości jacuzzi - jest cudowna i nigdy nie zapomnę sylwestra w tej wannie, otoczonej mnóstwem świeczek-podgrzewaczy. Lepsze niż każda impreza :D
OdpowiedzUsuńPoza tym - obserwuję, zajrzę z pewnością jeszcze nie raz i zapraszam do siebie :)
UsuńŁaaaaaałłł też chce do wanny jacuzzi! Ależ zazdroszczę!:)
UsuńMasz rację, tak na co dzień prysznic sprawdza się lepiej i też go wolę :) Taką relaksacyjną kąpiel robię właśnie zazwyczaj końcem tygodnia:)
Dziękuję ;**
Dobrze jakby w tej wannie czekał jeszcze jakiś do rzeczy facet :P
OdpowiedzUsuń