Cześć:*
Dziś przychodzę do Was z recenzją Eyelinera w pisaku firmy Avon.
Na początku krótka obietnica producenta:
Ultra delikatna elastyczna końcówka zapewnia maksymalną precyzję podczas aplikacji.
Rysuje wyraźne kreski o intensywnych kolorach.
Utrzymuje się do 8 godzin.
Utrzymuje się do 8 godzin.
Eyeliner kupiłam już jakieś pół roku temu. Nie pamiętam dokładnej ceny, coś między 10 a 16 zł. Wybrałam kolor czarny, pojemność produktu to 2,5 ml.
BUBEL! BUBEL! BUBEL!
W życiu nie spotkałam się z tak beznadziejnym eyelinerem, a przerobiłam ich już sporo. Jestem załamana!
Same spójrzcie jak według producenta wygląda intensywna czerń:
WTF? Widzicie coś? Bo ja ledwo, ledwo.
Poniżej porównanie do eyelinera z Bell:
Nie rozumiem jak w ogóle mogli wprowadzić ten produkt do sprzedaży, i nazwać go CZARNYM eyelinerem? Jeśli zastanawiacie się nad kupnem tego kosmetyku, mam nadzieję, że skutecznie Was zniechęciłam. Ja swój wywalam do kosza i nie chcę go więcej widzieć na oczy!
Tyle na ten temat, myślę że same zdjęcia wystarczą, by przedstawić beznadziejną jakość tego eyelinera.
Ocena 0/10
Moja bratowa go miała- faktycznie bubel jakich mało...
OdpowiedzUsuńmiałam go i zdecydowanie- najgorsze co mogłabym kupić :(
OdpowiedzUsuńLipa :D no faktycznie ;P
OdpowiedzUsuńa ja zapraszam do konkursu KISS IN THE RAIN na facebooku (bez głosowania). Można wygrać bony i biżuterię :)
http://www.facebook.com/kissitr
Pozdrawiam! :*
silviageart
Nie przepadam za Avonem:/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Avonem:/
OdpowiedzUsuńAż się nie chce wierzyć, że dobrze zapakowany kosmetyk, może być tak wyblakły. Nie wiem, gdzie tu intensywność :|
OdpowiedzUsuńAhhaha ten napis lipa świetny !
OdpowiedzUsuńTen szary to nowy odcień czarnego, nie znasz się ;)
OdpowiedzUsuńehh ja nie doinformowana :P
UsuńKolor tragiczny jak na czerń;/
OdpowiedzUsuńmasakra, co to ma być ???? A wstrząsałaś nim i nadal taki jaśniutki ? Co za beznadziejny eyeliner :/ ja mam też w pisaku ale z L'oreal i jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńwstrząsała, ściskałam, prosiłam i wszystko na nic :(
UsuńWidziałam go na żywo i BUBEL, BUBEL, BUBEL jakich mało.
OdpowiedzUsuńMiałam go i było to samo;|
OdpowiedzUsuńAle bubel :( I jak widzę po komentarzach - nie trafiłaś na felerny egzemplarz...
OdpowiedzUsuńNiestety sie z tobą zgodzę ;)
OdpowiedzUsuńkurde co za bubel! muszę powiedzieć, że miałam eyeliner w pisaku z Avonowskiej konkurencji - Oriflame, czyli też można by sądzić, że cudu nie będzie, ale pisak naprawdę świetnie się sprawdzał i wytrzymywał w mojej kosmetyczce ponad 2 miesiące:D
OdpowiedzUsuńMasakra, rzeczywiście efekt jest tragiczny. Za to ta czerń z bell jest ładna, wyrazista.
OdpowiedzUsuńObserwuję.:)